niedziela, 21 maja 2017

Lista gości

Jak sam tytuł wpisu mówi - lista gości. Temat dość miły ale zarazem kłopotliwy.

Na wstępie powiem, że nie rozumiem organizowania wesel na 200 czy 300 osób i więcej. Na prawdę znacie dobrze wszystkich, których zapraszacie ? Macie z nimi kontakt ? Wątpię. Może jedno na milion wesel. Zapraszanie wszystkich z rodziny, wujków i ciotki z dalszego pokrewieństwa, których się widzi raz na jakiś długi czas to dla mnie bez sens. Każdy ma swoje zdanie oczywiście. 
Ja także mam ogromną rodzinę, moja mama na 9 rodzeństwa a tata 7. Już nie wspominając o dalszej rodzinie. Każde z nich ma dzieci i wnuki. Z mamy strony jest to około 110 osób a z taty 80. I co zaprosić mam ich wszystkich ?A gdzie rodzina mojego narzeczonego jeszcze... 
 Z mamy strony z większością nie mam kontaktu, widzę ich raz na iks lat a dzieci mojego kuzynostwa nie widziałam w większości na oczy. Tylko z częścią rodziny mam kontakt i to bliski-jest to naprawdę garstka osób i te osoby mogę zaprosić aby świętowały ze mną w tym dniu. Z taty strony jest już większy kłopot bo tu trzymamy się  bardzo razem. Ale też nie z wszystkimi. Tu naprawdę mam kłopot, bo chciałabym zaprosić niektórych, ale chcemy zmieścić się w określonej liczbie osób i te osoby są na liście "rezerwowej". Stwierdziliśmy, że zobaczymy ile odłożymy sobie pieniążków to wtedy będziemy dopraszać lub zapraszać w zamian za osoby, które nam ewentualnie odmówią.
Z rodziną mojej teściowej nie ma problemu bo jest naprawdę mała, więc wiadomo, ze zaprosimy wszystkich a z teścia jest też ich sporo, ale tam też jeszcze jest "lista rezerwowa". 



Kwestia druga - dzieci na weselu... wg mnie dzieci mojego rodzeństwa czy kuzynostwa są także moją rodziną i zapraszamy ich również. Do rodziców już należy decyzja czy zabiorą dzieci czy też nie. U nas będzie to około 20 dzieci do 10 lat. Mam zamiar trochę przygotować dla nich atrakcji także aby czuli się wyjątkowo, tak jak reszta zaproszonych gości ( w jednym z kolejnych postów pojawią się pomysły jak zorganizowac dzieciom czas podczas zabawy weselnej). I wychodzę z założenia, że jeśli dzieci mają co robić nie przychodzą im głupoty do głowy i nie robią dziwnych rzeczy. Niektórzy uważają, że wesele to nie impreza dla dzieci bo jest alkohol. Przepraszam bardzo ale każdy jest odpowiedzialnym rodzicem i do czasu kiedy dzieci są na weselu, jedno z rodziców przeważnie nie pije aby móc dziecko np odstawić do kogoś bliskiego, kto się nim zaopiekuje do ich powrotu czy następnego dnia. A druga sprawa czy na innych mniejszych imprezach rodzinnych też nie macie alkoholu bo dzieci są w domu czy np w czasie urodzin taty (gdzie przeważnie jest alkohol) wywozicie dzieci z domu ?? Wątpię. 

Nasza córka w dniu naszego Ślubu będzie miała półtorej roku i też będziemy musieli się nią zająć, czy powierzyć opiekę którejś z babć czy cioć. Na noc też będziemy musieli znaleźć opiekunkę, ale to jest tylko i wyłącznie kwestia organizacji. I nie wyobrażam sobie aby naszej kochanej perełki nie było z nami w tym dniu :) 





Życzę Wam miłej i w końcu słonecznej niedzieli ! 

Kingulina :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz