niedziela, 4 czerwca 2017

To co chcę zrobić sama:)



Wesele to dla mnie temat bardzo ekscytujący, mogłabym załatwiać ciągle coś, coś szukać i sprawdzać :) 
Dlatego chciałabym sama wykonać kilka rzeczy na ten dzień :) Rzeczy oczywiście proste, które mogę wykonać sama i taniej niż zamawiając. Zaczynając od zaproszeń, po winietki, etykiety na alkohol, dekoracje do domu... i co jeszcze ? hmn, co chwilę coś mi przychodzi do głowy :)
Już mam wypatrzony papier na zaproszenia i znalazłam już projekt, który mnie interesuje .


Chciałabym wykonać zaproszenia w tym stylu, także niebieskie ale z lekkimi modyfikacjami. Zdjęcie oczywiście pobrane z internetu, w końcu czymś trzeba się zainspirować :)
Są proste ale za razem mają swój urok :) Chyba dam radę :)
 Na razie czekam bo za wcześnie na wykonanie już zaproszeń ale z drugiej strony mogą już one leżeć i czekać :) A z drugiej strony boje się, że spodoba mi się jeszcze coś innego :(

W takim stylu też będę robić etykietki a raczej bardziej zawieszki na alkohol. Jeszcze muszę poszukać jakieś ciekawe wierszyki :) 
Winietki też będą w kolorystyce niebieskiej, wykonanej z tego samego niebieskiego papieru co zaproszenia i zawieszki. 

Papier będę zamawiać z tej storny : 

A na początek to muszę kupić drukarkę bo moja idzie na śmietnik, zepsuta ! :( ehhhh a bez tego ani rusz z moimi wykonaniami. Ale na razie powoli wszystko, mamy czas :) Ważne, że jest inspiracja !




Miłego wieczoru życzy Kingulina :)





niedziela, 28 maja 2017

Podziękowania dla Gości Weselnych

Ostatnio natrafiłam w internecie na temat podziękowań dla Gości. Początkowo nie chciałam nic takiego organizować ani robić, ewentualnie myślałam o jakimś zdjęciu naszym z datą ślubu w ramach podziękowań. Wahałam się w tej kwestii ponieważ jest to nowa moda weselna i często nie trafiona. Z drugiej strony miło jest coś otrzymać, zawsze. A goście czują się w tym dniu także ważni i będą się cieszyć, że pomyśleliśmy i o nich. Oczywiście mimo tego otrzymają jeszcze standardowo ciasta :)


I tak zaczęłam wgłębiać się w to i oglądać różne cuda - drobiazgi dla gości , zapragnęłam też coś wybrać :)


Początkowo od razu wpadł mi pomysł z lizakami, super się prezentują :)
Na tej stronce znalazłam super lizaki, fajnie zrobione i zapakowane :D Po prostu rewelacja :)
Naprawdę wybór ogromny i w kolorystyce i kształcie. 
Po za tym cena nie jest wygórowana, a w końcu ma to być miły i drobny gest w ramach podziękowania za przybycie.




Innym pomysłem były personalizowanie lizaki czy pierniczki. Lecz one jakoś do mnie nie przemawiały. Chociaż jest to też fajny pomysł, jednak nie dla mnie :) Tak samo jak słoiczki z miodem i wg mnie też spory koszt takiego upominku jest.












 



 Wpadł mi między oczy także pomysł z długopisami z datą naszego ślubu i imionami. I już na chwilę zatrzymałam się przy nim gdyż też mi się spodobał. Lizaki odeszły  w niepamięć ...http://allegro.pl/metalowe-dlugopisy-cosmo-dlugopis-grawer-50-szt-i6772796187.htmlTutaj na allegro znalazłam super długopisy w atrakcyjnej cenie , spodobały mi się naprawdę  
bardzo, bardzo !





Naprawdę w internecie jest wiele pomysłów na podziękowania więc moje poszukiwania trwały nadal, choć mam na oku już te długopisy. I tu zaskoczenie, teraz na 100 % wiem, że najbardziej mi się spodobały magnesy na lodówkę. I nawet już znalazłam stronkę na której jest naprawdę spory wybór kształtu, napisów, animacji na nim, nawet magnesy można zamówić ze zdjęciem Pary Młodej. Super także, wyglądają drewniane :D http://allegro.pl/showitem/description/6259364451.html - Tutaj właśnie strona z której mam zamiar zamówić magnesy i wybrać projekt.http://allegro.pl/magnes-na-lodowke-podziekowanie-gosci-slub-wesele-i6797980824.html a Tu link do drewnianych magnesów , które też wyglądają ładnie i są jeszcze w mojej kwestii rozważań :) 






 

 
 


W dzisiejszym poście wykorzystałam wiele zdjęć z wyszukiwarki google, w której szukam w większości takich rzeczy. Niektóre ze zdjęć także są skopiowane ze stron do których linki zamieściłam w poście. Mam nadzieję, że nie uraziłam nikogo tym i proszę odbierać to jako reklamę :)





niedziela, 21 maja 2017

Lista gości

Jak sam tytuł wpisu mówi - lista gości. Temat dość miły ale zarazem kłopotliwy.

Na wstępie powiem, że nie rozumiem organizowania wesel na 200 czy 300 osób i więcej. Na prawdę znacie dobrze wszystkich, których zapraszacie ? Macie z nimi kontakt ? Wątpię. Może jedno na milion wesel. Zapraszanie wszystkich z rodziny, wujków i ciotki z dalszego pokrewieństwa, których się widzi raz na jakiś długi czas to dla mnie bez sens. Każdy ma swoje zdanie oczywiście. 
Ja także mam ogromną rodzinę, moja mama na 9 rodzeństwa a tata 7. Już nie wspominając o dalszej rodzinie. Każde z nich ma dzieci i wnuki. Z mamy strony jest to około 110 osób a z taty 80. I co zaprosić mam ich wszystkich ?A gdzie rodzina mojego narzeczonego jeszcze... 
 Z mamy strony z większością nie mam kontaktu, widzę ich raz na iks lat a dzieci mojego kuzynostwa nie widziałam w większości na oczy. Tylko z częścią rodziny mam kontakt i to bliski-jest to naprawdę garstka osób i te osoby mogę zaprosić aby świętowały ze mną w tym dniu. Z taty strony jest już większy kłopot bo tu trzymamy się  bardzo razem. Ale też nie z wszystkimi. Tu naprawdę mam kłopot, bo chciałabym zaprosić niektórych, ale chcemy zmieścić się w określonej liczbie osób i te osoby są na liście "rezerwowej". Stwierdziliśmy, że zobaczymy ile odłożymy sobie pieniążków to wtedy będziemy dopraszać lub zapraszać w zamian za osoby, które nam ewentualnie odmówią.
Z rodziną mojej teściowej nie ma problemu bo jest naprawdę mała, więc wiadomo, ze zaprosimy wszystkich a z teścia jest też ich sporo, ale tam też jeszcze jest "lista rezerwowa". 



Kwestia druga - dzieci na weselu... wg mnie dzieci mojego rodzeństwa czy kuzynostwa są także moją rodziną i zapraszamy ich również. Do rodziców już należy decyzja czy zabiorą dzieci czy też nie. U nas będzie to około 20 dzieci do 10 lat. Mam zamiar trochę przygotować dla nich atrakcji także aby czuli się wyjątkowo, tak jak reszta zaproszonych gości ( w jednym z kolejnych postów pojawią się pomysły jak zorganizowac dzieciom czas podczas zabawy weselnej). I wychodzę z założenia, że jeśli dzieci mają co robić nie przychodzą im głupoty do głowy i nie robią dziwnych rzeczy. Niektórzy uważają, że wesele to nie impreza dla dzieci bo jest alkohol. Przepraszam bardzo ale każdy jest odpowiedzialnym rodzicem i do czasu kiedy dzieci są na weselu, jedno z rodziców przeważnie nie pije aby móc dziecko np odstawić do kogoś bliskiego, kto się nim zaopiekuje do ich powrotu czy następnego dnia. A druga sprawa czy na innych mniejszych imprezach rodzinnych też nie macie alkoholu bo dzieci są w domu czy np w czasie urodzin taty (gdzie przeważnie jest alkohol) wywozicie dzieci z domu ?? Wątpię. 

Nasza córka w dniu naszego Ślubu będzie miała półtorej roku i też będziemy musieli się nią zająć, czy powierzyć opiekę którejś z babć czy cioć. Na noc też będziemy musieli znaleźć opiekunkę, ale to jest tylko i wyłącznie kwestia organizacji. I nie wyobrażam sobie aby naszej kochanej perełki nie było z nami w tym dniu :) 





Życzę Wam miłej i w końcu słonecznej niedzieli ! 

Kingulina :)


sobota, 20 maja 2017

Kiedy czas i na mnie :)

Przez ostatnich parę lat dekorowałam kościoły na śluby, patrzyłam na te wszystkie panny młode, przyglądałam się temu jak wygląda ślub i wesele. Obserwowałam ludzi, zachowania, chęci i tremę, która towarzyszy wszystkim w tym dniu.
Zawsze gdzieś w głębi duszy myślami zastanawiałam się jak to będzie, kiedy będę mogła zacząć planować swój ślub. I właśnie nadszedł ten czas :) 



I chciałabym zdawać Wam relacje z tego jak przebiegają dotychczasowe przygotowania do tego wielkiego dnia 
14.07.2018 roku. Także mamy rok czasu :) 


A także chciałabym pokazać Wam, że te wszystkie nagonki na wydawanie kosmicznych kwot na organizację wesela wcale nie jest prawdą - bo to wszystko zależy właśnie od Ciebie na co Cię stać i na co chcesz ile pieniążków przeznaczyć. 

Czasami czytając fora ślubne zastanawiam się po co ludzie wydają 70, 80, 100 tys na wesele, dlaczego zapraszają po 250, 300 osób? ( o tym w kolejnym poście, rozwinę swoje myśli dotyczące właśnie tych i podobnych aspektów). 

A wracając do planowania Naszego Wielkiego Dnia - zaczęliśmy go od ustalenia daty na sali oraz wstępnej listy gości. Zrobiliśmy to już w styczniu, gdyż dat było coraz mniej z dnia na dzień i już trzeba było rezerwować. I od tego wyboru zaczęły się dalsze przygotowania a raczej początkowo poszukiwania dj czy zespołu, fotografa i kamerzysty. To chyba podstawa jak na początek aby zgrać daty :)

Z salą nie mieliśmy problemu bo zawsze wiedziałam gdzie chce mieć wesele, tylko kwestia daty. Sala wg mnie najlepsza w moich rodzinnych okolicach, dość blisko mojej rodzinnej miejscowości. Mój brat miał tam wesele, moja przyjaciółka i byłam tam na wielu innych imprezach rodzinnych więc jedzenie, obsługa i parkiet przetestowane. Cena także w sam raz na dzisiejsze czasy, tym bardziej, że w cenie są ciasta i tort. W wielu domach weselnych trzeba za to osobno zapłacić. 
https://web.facebook.com/domweselnybogsia/?fref=ts







Oczywiście kolorystykę będziemy dopasowywać do mojego koloru przewodniego ślubu - czyli niebieskiego.  

Po załatwieniu sali wzięliśmy się za poszukiwania reszty. Początkowo stawialiśmy na wodzireja, który grał na jedynym z wesele, na którym byliśmy. Ale szczerze mi się jakoś nie podobał, miałam mieszane uczucia ale dałam się namówić mojemu, bo go chciał bardzo. Jednak ostatnimi dniami wzięło mnie tyle wątpliwości po rozmowie z innymi osobami, że jednak z niego zrezygnowaliśmy. Co nie obyło się bez  dyskusji między nami, ale jakoś udało się. Zawsze chciałam mieć znany mi zespół z moich okolic ale jednak już obudziliśmy się za późno i termin był zajęty. Niby rok do ślubu a znaleźć teraz orkiestrę w przystępnej cenie i żeby fajnie grali, to nie lada problem jednak - jak się okazało. Więc poszukiwania dalej trwały i udało się znaleźć trzyosobowy zespół - urzekł mnie głos damski w zespole... po prostu cudowny :)
https://web.facebook.com/zespolquest/?fref=ts


Fotografa i kamerzystę szukałam już między czasie, jakoś w lutym. Początkowo chciałam kamerzystę profesjonalnego - uwielbiam oglądać filmy z wesela więc i na moim też musi być :) Stawiałam na fotografa jakiegoś amatora, młodą osobę, która robi zdjęcia tak samo ładnie jak profesjonalni fotografowie, którzy liczą sobie krocie :) Zdjęcia przerobić sobie sama umiem, zresztą mój narzeczony jest w tym też niezły więc możemy sami sobie ogarnąć to później :) Kamerzystę w końcu znalazłam, po długich oglądaniach filmików i stron. Jednak droga pantoflowa to idealne źródło informacji. Kiedy zobaczyłam na portalu społecznościowym filmik z wesela z znajomej, stwierdziłam, że to jest to czego szukam. Termin Pan miał wolny więc super. I o dziwo dogadałam się z tym panem o robienie zdjęć, bo jego firma też wykonuje takie usługi. Zrezygnowaliśmy z różnych dodatków, które są w pakietach ślubnych, foto-ramki, foto-albumy, wywołane zdjęcia itp. Bez tego Pan zaproponował nam super cenę, która była taka sama jak chcieli "młodzi" fotografowie od Nas. Także byłam w niebie. Umówiliśmy się z Panem i podpisaliśmy już umowę - akurat nam pasowało bo wybieraliśmy się do moich rodziców. 

http://www.videomar.com.pl/

Także najważniejsze rzeczy mamy odhaczone na liście. Pamiętajcie to Wasze wesele i każdy wie, że wszystko kosztuje. Mierzcie zamiary na Wasze możliwości i cieszcie się przygotowaniami do tego dnia ;) 




Pozdrawiam i życzę Wam miłego dnia! 

Kingulina :)